środa, 8 lutego 2017

Wyjazd z dzieckiem, co zrobić, żeby nie zwariować?

Już dawno minęły te dni, gdy w podróż lub na wyprawę mogliśmy spakować się do jednej walizki lub plecaka. Obecne przygotowania do wyjazdu przypominają raczej tetrisa rozgrywanego w bagażniku naszego samochodu, aby upchnąć jak najwięcej absolutnie niezbędnych rzeczy. Co zrobić, aby samo wspomnienie o wyjeździe nie przyprawiało nas o gęsią skórkę i zawroty głowy?


Znalezione obrazy dla zapytania rodzic i dziecko w foteliku
Ważne, aby odpowiednio wcześnie rozpocząć przygotowania. Skąd my to znamy? Już wielokrotnie robiliśmy takie postanowienia: systematyczna nauka, regularne pisanie pracy dyplomowej, codzienne ćwiczenia fizyczne przed trudniejszą wyprawą. Niestety rzeczywistość okazywała się zgoła inna. Może już czas nauczyć się trochę lepszej organizacji, dla dobra naszej kondycji psychicznej 
i uniknięcia niepotrzebnych  stresów. Wykonujemy kilka głębokich wdechów i zaczynamy:


1. Przygotujmy listę

Zawsze łatwiej odnaleźć się wśród tony kosmetyków, ciuszków i zabawek, gdy już na początku określimy jakich rzeczy będziemy na wyjeździe potrzebować. Warto sprawdzić prognozy pogody, aby dostosować ubiór do nagłych załamań pogody. W minionych latach zdarzało się przecież, że na majówce padał śnieg, a w październiku mogliśmy urządzać spacery w ponad dwudziestu stopniowej aurze. 

2. Sprawdźmy dojazd

Oczywiście możemy polegać wyłącznie na GPS-ie, ale co zrobimy, gdy w połowie drogi zepsuje nam się nawigacja lub rozładuje telefon? Zawsze warto wcześniej znać trasę podróży i mieć przy sobie aktualne mapy. Wtedy łatwiej będzie nam odpowiedzieć na stale pojawiające się pytanie: „Daleko jeszcze?”.

3. Zadbajmy o rozrywkę 

Nie możemy zapominać o tym, że dziecko, to wyjątkowa istota, która skumulowaną w swoim małym ciele olbrzymią energię musi na coś spożytkować. Jeśli nie chcemy, by zamieniła ją na narzekania lub krzyki dezaprobaty z powodu uwięzienia w ciasnym foteliku, zabierzmy odpowiednie zabawki i gadżety ułatwiające zagospodarowanie czasu podróży. Z pewnością nie tylko dziecko, lecz także i nasz komfort psychiczny bardzo na tym skorzystają.

4. Zaplanujmy atrakcje

Bez wątpienia odwiedzenie muzeum architektury, sztuki, historii, kultury i dosłownie wszystkich innych muzeów danego regionu jest absolutnie konieczne dla prawdziwego turysty, lecz dzieci zwykle mają na ten temat odmienne zdanie. Najpewniej już po kilku minutach będą zasypiać nam na rękach lub rozpoczną zabawę w berka wśród cennych zbiorów muzealnych. Lepiej zawczasu oszczędzić sobie zawału widząc jak maluch trąca stolik z jakimś cennym eksponatem. Skoro wiemy, że nasze dziecko nie jest wielbicielem dzieł Matejki lub Picassa nie zabierajmy go na siłę do galerii sztuki. Może przedstawmy mu dostępne opcje i niech samo zdecyduje, która wystawa interesuje go najbardziej. To nic, że najczęściej będzie to wystawa klocków lego, one również potrafią rozbudzić wyobraźnię.

5. Dla każdego coś dobrego

Wyprawa w góry lub na leśny biwak z pewnością wymaga odpowiedniego zaopatrzenia w produkty o dłuższym terminie ważności i dostarczające odpowiedniej ilości energii, nie zapomnijmy jednak o czymś smacznym dla naszego małego adepta sztuki przetrwania. Nie oznacza to, że powinniśmy dawać mu słodycze w dowolnej ilości, lecz jakiś drobny smakołyk po ciężkim dniu spędzonym w terenie z pewnością znacznie poprawi mu nastrój. Już podczas pakowania powinniśmy znać upodobania smakowe wszystkich uczestników wyprawy, oszczędzi nam to marudzenia i sprawi, że zabrane produkty zostaną w pełni i z apetytem skonsumowane.

6. Odpowiednia motywacja

Oczywiście zdobycie szczytu daje ogromną satysfakcję, lecz dziecko podczas kolejnej godziny wędrówki w górę ciężko do tego przekonać. Postarajmy się wcześniej o tym pomyśleć i odpowiednio je zmotywować. Może kolekcjonowanie odznak PTTK będzie dodatkowym atutem z wejścia na szczyt? Może zdjęcie wykonane na wieży widokowej lub przy tabliczce informacyjnej sprawi, że dziecko chętniej będzie maszerować w górę. W końcu będzie mogło pochwalić się swoją świetną kondycją znajomym na facebooku.

7. Postawmy na zwierzęta

Większość dzieci uwielbia kontakt ze zwierzętami  i chętnie się z nimi bawi lub obserwuje ich zachowania. Pamiętajmy o tym i dostarczajmy im ku temu okazji odwiedzając zoo, mini ogrody zoologiczne lub choćby gospodarstwa agroturystyczne z garstką zwierząt przydomowych. Bezpośrednie spotkania  ze zwierzętami z pewnością wpłyną korzystnie na rozwój naszego dziecka i dostarczą mu wiele radości.

Przede wszystkim nie trzymajmy się sztywno ustalonych wcześniej planów i reagujmy na bieżąco na zmieniające się nastroje naszych podopiecznych. Pamiętajmy, że najważniejsza jest dobra zabawa i satysfakcja ze wspólnego wyjazdu odczuwana przez wszystkich jego uczestników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz