W życiu każdego z nas pojawiają się momenty, które moglibyśmy nazwać przełomowymi: rozpoczęcie wymarzonych studiów, dostanie świetnej pracy, pierwsza randka z ukochaną osobą, ślub czy też narodziny dziecka. Każdy z nich kształtuje nas na nowo, odkrywa nieznany, wspaniały świat, który wydaje nam się wyjątkowy. Właśnie o takim odkrywaniu świata, przemierzaniem go w towarzystwie dzieci i wspólnych przygodach będę dla Was pisał.
Po narodzinach dziecka wkraczamy do dzikiej, nieznanej krainy. Rządzą w niej inne prawa, niż w naszym dotychczasowym dorosłym życiu. Od tej chwili jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale również za inną małą istotę, która w pełni na nas polega. Krok po kroku poznajemy jej upodobania, sympatie i niechęci. Wiemy czym lubi się bawić, czego za żadne skarby nie zje i co sprawia, że w końcu zaśnie. Z czasem jesteśmy w stanie nie tylko przeżyć, lecz także urządzić się w miarę komfortowo w tych nowych dla nas okolicznościach. Dziecko staje się dla nas nie tylko podopiecznym, lecz również towarzyszem, który uczy nas patrzeć na świat na nowo. Wraz z nim przeżywamy pierwszy krok, pierwsze wypowiedziane słowo i każdą nawet najdrobniejszą z pozoru rzecz, która urasta do rangi najwspanialszej dla dziecka w danej chwili. To my jesteśmy jego pierwszymi nauczycielami, partnerami w zabawie i przyjaciółmi, którzy dzielą się swoją wiedzą i zdobytym doświadczeniem.
W zamian otrzymujemy znacznie więcej - bezgraniczną miłość i całą masę śmiechu i radości.
